co teraz czytamy?

* * * * * *

Sarah Bower - Grzechy rodu Borgiów

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Właśnie skończyłem opowiadanie-nowelę Reanimator Lovecrafta.... Dopiero zacząłem czytać dzieła tego autora, ale wszelkie opinie, iż jest to jego najgorsze opowiadanie w karierze chyba nie są fikcją... W każdym razie brak w nim jakiegoś pazura, czegoś zaskakującego, szczególnego, formy, języka... Jest dobre, ale niczym się nie wyróżnia.
Wcześniej oglądałem trylogię Reanimatora i jest ona lepsza niż opowiadanie Blue_Light_Colorz_PDT_15

~~~~~~~~~~~~~~~

Ja też czytam Lovecrafta, zbiór "W górach szaleństwa". Trochę bardziej science-fiction.

O ile kilka lat temu podobał mi się styl autora, to w tej chwili jestem zdania, że jest koszmarny (dosłownie).

Koszmar, groza, terror i cos nieokreslonego i osobliwego, nawet jeśli jest to coś wyraźnego jak wyrazistośc i konkretnego jak konkret, w każdym akapicie. To robi wrażenie w krótkich nowelach, ale nie w minipowieściach. Lovecraft jest nierówny. Raz brzmi jak Poe, innym razem jak siódma woda po kisielu z mieszanki horroru i s-f.

* * * * * *

Antologię opowiadań "Czarny pająk. Opowieści niesamowite z literatury niemieckojęzycznej".

~~~~~~~~~~~~~~~

Pożyczyłem to jakiś czas temu z biblioteki, ale jeszcze się za to nie zabrałem. Blue_Light_Colorz_PDT_15

* * * * * *

Ja czytam jako e-book na telefonie, więc też wolno idzie

W międzyczasie w formie papierowej: Agatha Christie - 4.50 z Paddington

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Opowiadania "Przeklęty Dom" oraz "Koszmar w Red Hook" Blue_Light_Colorz_PDT_15

Powiem krótko, że to chyba najlepsze opowiadania Lovecrafta, jakie miałem przyjemność przeczytać Blue_Light_Colorz_PDT_15

Przeklęty Dom momentami zabierał mnie w otchłań gry Amnesia, gdzie musiałem uciekać od toksycznych narośli, by nie umrzeć Blue_Light_Colorz_PDT_01

Natomiast Koszmar w Red Hook ma fajny suspens i chciałbym by kiedyś nakręcono do niego film, myślę że mógłby wyjść z tego dobry horror :>

* * * * * *

Dean Koontz - Przy blasku księżyca

Ale mi się to nie podoba, za dużo science fiction... Zostało mi 100 stron do końca, próbuję nie tracić nadziei, że to się jeszcze jakoś rozwinie... Blue_Light_Colorz_PDT_19

.

~~~~~~~~~~~~~~~

Haruki Murakami - Na południe od granicy, na zachód od słońca

Prezent na Gwiazdkę.

Dobra, krótka powieść dla ludzi nieszczęśliwie zakochanych. Choć główny bohater zaczął mnie od 20. strony irytować.

* * * * * *

Uwielbiam tę książkę! Blue_Light_Colorz_PDT_19

Jak i inne Murakamiego, które czytałam.
btw, mam takie dziwne wspomnienie związane z nią - miałam ją wypożyczoną z biblioteki i nie wiem, kto wczesniej ją czytał, ale cała książka była przesiąknięta zapachem pistacji Blue_Light_Colorz_PDT_20

Przez co teraz ten zapach od razu mi się z tą książką kojarzy... Blue_Light_Colorz_PDT_15

Steig Larsson - Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet

~~~~~~~~~~~~~~~

Muza teraz wznawia Murakamiego w kieszonkowej wersji. Zamiast dawać 40 zł, płaci się 10 lub 13. Mniej więcej.

Pistacje to afrodyzjak, bardzo odpowiednie. Blue_Light_Colorz_PDT_01

* * * * * *

Dracula, - czytam po raz pierwszy, naprawdę Blue_Light_Colorz_PDT_07

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A ja poraz drugi ustrój samorządu terytorialnego

* * * * * *

Ira Levin - Dziecko Rosemary

~~~~~~~~~~~~~~~

"Wyznania Magika" Derrena Browna.

Przegapiłem premierę, a gdy chciałem kupić po angielsku (sądzę, że Derrena powinno czytać się w oryginale, jego brytyjskie poczucie humoru, które mi bardzo odpowiada, jest wtedy bardziej "żywe"), stwierdziłem, że cena jednak gra rolę i kupiłem polskie wydanie. Inna sprawa, że o ile do tej pory byłem przekonany, że to moja bratnia dusza, teraz lubię go trochę mniej. Efekt uboczny.